Wspomnienie jesiennych spacerów-grzybowa

Tak długo bez wpisu Was jeszcze nie zostawiałam. No cóż, tak czasem wychodzi, że nie wychodzi. Mało czasu na wszystko, gotowanie w międzyczasie, a wiadomo, że wtedy trzeba szybko i niestety nie było czasu na zdjęcia. Niedługo zaczynam szkolenie, więc czasu będzie prawdopodobnie jeszcze mniej i myślę, że na jakiś czas będę musiała zmienić koncepcję publikacji przepisów. Postaram się umieszczać zdjęcia efektu końcowego, żeby nie robić tak długich przerw między wpisami. Mam nadzieję, że uzbroicie się w cierpliwość i wybaczycie mi moje zaniedbanie. Dzisiaj przywoływanie jesiennych, słonecznych dni, czyli zupa z kurek (mrożonych niestety, ale za to osobiście zebranych).



Lista składników

1,5 litra bulionu mięsno-warzywnego
1,5 szklanki mrożonych kurek lub innych grzybów
5-6 suszonych grzybów
4 ziemniaki
2 poszatkowane cebule
1-2 łyżki oleju do smażenia cebuli
jogurt naturalny
natka pietruszki do podania

Przygotowanie

Do przygotowanego bulionu dodajemy grzyby, podsmażone cebule i gotujemy około godziny na małym ogniu. Następnie dodajemy do zupy obrane i pokrojone w kostkę ziemniaki i gotujemy do czasu, aż zmiękną. Zupę podajemy z łyżką jogurtu naturalnego bądź śmietany oraz poszatkowaną natką pietruszki.
Zupa najlepiej smakuje na drugi dzień, takie przynajmniej jest moje zdanie :). 
Smacznego!


Komentarze