Syrop z pędów sosny

Tym razem postanowiłam, że nie przegapię czasu zbierania młodych pędów sosny. Co prawda zebrałam je prawie tydzień temu, ale dopiero dziś się tym z Wami dzielę. Mam jednak nadzieję, że znajdziecie jeszcze młode pędy i uda się Wam przygotować syrop z sosny na zimowe przeziębienia. Jeśli macie możliwość pędźcie do pobliskiego lasu - tylko pamiętajcie, że musi to być miejsce oddalone od spalin, znajdźcie młode sosny i szukajcie pędów o długości 10-12 cm, myślę, że jeśli będą ciut dłuższe to nic się nie stanie. 


Lista składników

ok. 1 kg młodych pędów sosny o długości ok. 10 - 12 cm
ok. 1 kg cukru
duży słoik lub kilka litrowych

Przygotowanie

Pędy oczyszczamy z łusek, jednak nie myjemy ich, tylko otrzepujemy z brązowego "pyłu". Układamy w słoiku warstwami na przemian cukier i pędy, tak do wyczerpania składników. Słoik przykrywamy gazą. Odstawiamy na parapet, najlepiej dobrze nasłoneczniony, mieszamy co kilka dni, możemy potrząsać słoikiem codziennie, aby cukier lepiej się rozpuszczał i odstawiamy na około miesiąc. 
Następne wskazówki, co dalej począć, aby uzyskać leczniczy syrop pojawią się za jakiś czas, kiedy moja porcja będzie gotowa do kolejnych działań.



A na dokładkę wiosenne, pozytywne kolory!









Komentarze