Niedzielny obiad - szparagi i drobiowe zawijasy

Dzień wolny od pracy to szansa na przygotowanie obiadu, który wymaga więcej czasu niż 30 minut. Zresztą niedziele są chyba z natury leniwe i wszystko robi się dwa razy wolniej, bo po co się spieszyć. Przejdę do rzeczy, w sobotę udało mi się kupić na rynku szparagi (mieszkańcy małych miejscowości wiedzą, że to nie takie proste) i tak zrodził się pomysł na to, aby podać je z filetem z kurczaka, zapiekanymi ziemniakami i kalafiorem.


Lista składników

pęczek zielonych szparagów
mały kalafior
6-8 młodych ziemniaków
ok. 0,5 kg fileta z kurczaka
ser, masło, suszone pomidory i natka pietruszki
2 łyżki masła 
2 łyżki oliwy
przyprawy (sól, pieprz, czosnek suszony, tymianek)

Przygotowanie

Warzywa myjemy, ziemniaki obieramy i kroimy w talarki. Wrzucamy do miski i mieszamy ziemniaki tak, by każdy miał kontakt z przyprawami, wsypujemy na blaszkę wysmarowaną oliwą, znowu mieszamy-aby natłuścić ziemniaki. Wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni (pamiętajmy o mieszaniu co jakiś czas, aby się równomiernie upiekły) . Pierś kroimy na połowę, a każdą część dzielimy na 3 plastry. Rozbijamy mięso, oprószamy solą i pieprzem z dwóch stron, na środek kładziemy kawałek masła, sera, suszone pomidory i pietruszkę, zwijamy (proponuję zwilżyć dłonie wodą, aby zapobiec przyklejaniu się mięsa). Gotowe zawijasy podsmażamy na maśle do uzyskania złotego koloru (dobrze jest dopuścić do lekkiego przypalenia się mięsa) i zalewamy szklanką wody. W ten sposób powstanie  aromatyczny sos, który będziemy mogli zagęścić mąką lub pozostawić w płynnej postaci. Dusimy pod przykryciem około 20 minut. Zagotowujemy wodę w dwóch garnkach, do jednego z nich wrzucamy kalafior i gotujemy około 15 minut. W drugim garnku będziemy gotować szparagi. Są różne szkoły, z racji tego, że nie posiadam na tyle wysokiego garnka, aby gotować szparagi w pozycji stojącej, gotowałam je w minimalnej ilości wody 'na leżąco', do momentu, kiedy widelec swobodnie wbijał się w miąższ. 
Smacznego!








Komentarze

  1. Kalafiora polecam jako puree - podobnie jak ziemniaczane, podane z mlekiem, masłem, cebulką i boczkiem - smakuje bardzo podobnie, a też mniej kaloryczne :)

    Świetny jest też kurczak (pierś) z kalafiorem, jogurtem (opcjonalnie mleko kokosowe), cytryną i curry :)

    A szparagów nigdy nie jadłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, puree kalafiorowe jest smaczne, a jeśli ma być bardzo fit, to dobrze komponuje się z zapiekanymi udkami z kurczaka(bez skóry) naszpikowanymi czosnkiem i ziołami. Szparagi są smaczne, jednak bardziej czekam na fasolkę szparagową, czy to zieloną czy żółtą:)

      Usuń

Prześlij komentarz